Potwierdził nam to wicemarszałek lubuski Tomasz Hałas. – Chcemy by zakłady przewozów regionalnych usamodzielniły się i podlegały bezpośrednio marszałkowi. Hałas dodał, że wczoraj rozmawiał z władzami woj. zachodniopomorskiego. Chcieli wspólnie przygotować niektóre dokumenty np. studium wykonalności, co pozwoliłoby na zmniejszenie kosztów reorganizacji. Jeśli plany urzędu marszałkowskiego się powiodą, to już od grudnia 2010, a więc kiedy tradycyjnie zmieniany jest rozkład jazdy, za kursowanie pociągów w województwie odpowiadałby marszałek lubuski.
Przypomnijmy, że dziś w Lubuskiem kursuje 9 szynobusów, a dziesiąty jest zamówiony. Urząd Marszałkowski chce też przejąć bazę kolejową w Rzepinie, gdzie można byłoby remontować szynobusy i tradycyjne składy. W 2010 r. w budżecie województwa zarezerwowano 30 mln zł na wydatki związane z kursowaniem pociągów.
źródło Gazeta Lubuska