Raport na temat reaktywowanych połączeń kolejowych cz. 2

Centrum Zrównoważonego Transportu dokonało oceny frekwencji na reaktywowanych dla przewozów pasażerskich liniach kolejowych. Badaniem objęto linie, na których przewozy zawieszono na okres czasu przekraczający 1 rok.

Statystykę prowadzono w środku tygodnia, w dni robocze, tak aby wyniki były jak najbardziej miarodajne. Niestety raport nie pozostawił suchej nitki na reaktywowanych w naszym województwie połączeniach Żagań – Niegosławice i Żary – Węgliniec. Szczegóły raportu obejmujące wspomniane linie znajdują się poniżej :

Linia komunikacyjna Żagań-Niegosławice-Żagań

Odcinek Żagań-Niegosławice jest fragmentem linii nr 14 (Łódź Kaliska-Forst), w SRJP figurującym pod numerem 358. Linia pomiędzy Głogowem i Żaganiem jest użytkowana w ruchu towarowym, jest jednotorowa i niezelektryfikowana. Obowiązująca prędkość maksymalna na ww. odcinku wynosi 50 km/h dla wszystkich rodzajów pociągów.

Gdy dnia 1 października 2002 zawieszono przewozy pasażerskie na całej trasie Żagań – Głogów, kursowały na trasie 2 pary pociągów, które pokonywały odcinek Żagań-Niegosławice w 33 minuty. 10 grudnia 2006 pociągi wróciły na tą linię, jednak tylko na jej lubuski odcinek – z Żagania do Niegosławic, pokonując trasę w 39 minut. Początkowo kursowały 3 pary, szybko jednak zawieszono ostatnią parę po 15-ej.

W rozkładzie jazdy 2007/8 czas jazdy uległ wydłużeniu do 42 minut. Badania frekwencji na tej linii przeprowadzono w dniach 26-27 listopada. Całkowita wymiana pasażerska w Żaganiu (17 osób) i Niegosławicach (16) oraz Szprotawie (13 pasażerów) to zaledwie od 3,25 do 4,25 pasażera na pociąg, co wymownie świadczy o fatalnej sytuacji na badanej linii. Z 25 osób jadących na trasie, aż 16% przejazdów zapewnił ankieter.

Średnio z połączenia korzystało 6 osób. Dramatycznie niska frekwencja na tej linii właściwie nie dziwi, kiedy, choćby pobieżnie przyjrzeć się oferowanemu rozkładowi jazdy. Trudno odnaleźć logikę oraz priorytety, jakimi kierowano się tworząc ofertę przewozową. Najprawdopodobniej jedynym sensownym wytłumaczeniem jest to, że kursy z Żagania do Niegosławic służyć miały jedynie “nabiciu” odpowiedniej liczby kilometrów w obiegach szynobusów, dla przyjemniejszego kształtu kolejowych statystyk.

Czas jazdy jest obecnie już o 1/3 dłuższy niż przed zawieszeniem. Linię w rj 2006/7 obsługiwał autobus szynowy, gdy w tym samym czasie z powodu braku sprawnych pojazdów na najważniejszej linii w województwie Kostrzyn-Gorzów Wlkp. – Krzyż, zamiast pociągów kursowały autobusy zastępcze, co było przedmiotem wielu skarg i interwencyjnych artykułów prasowych. Dodatkowo z dwóch par pociągów, jedna poranna para było obsługiwana przez KKZ.

Być może jest to rozwiązanie dla przewozów na tej linii, w celu minimalizacji kosztów wobec niszowych potoków obsługiwać połączenia autobusem drogowym na taryfie kolejowej. Linia zapewniła, najmniej z wszystkich 0,22 pas/km. Jest to kolejna linia, na której zastąpienie pociągów taksówkami byłoby dużo tańsze i wygodne dla pasażerów. Niestety przewozy na tej linii to kolejny modelowy przykład, jak się nie powinno organizować przewozów kolejowych, gdzie są chęci, a brakuje rzetelnych analiz popytu i możliwości zapewnienia jego podaży za pomocą kolei.

Podsumujmy przyczyny opisanego stanu skrajnie niskich przewozów:
a) wznowienie linii odbyło się z przypadkową ofertą 2 pary dziennie na poziomie przed zawieszeniem
b) po wznowieniu przewozów pociągi kursują dłużej niż przed zawieszeniem o 5-10 minut 52
c) stan linii (przystanki) odstrasza potencjalnych pasażerów
d) brak promocji taryfowej
e) brak analizy rynku, zbadania potencjału przewozowego i konkurencyjności komunikacji kolejowej

Widać jednak, że Województwo Lubuskie zdaje sobie sprawę z sytuacji. W tym wypadku wybrano krok do przodu, poprawiono ofertę zapewniając powroty po południu np. z szkół. Od 9.XII 2007 r. oferta na linii została rozszerzona o dwie pary. Pojawiły się trzy pary popołudniowe, ale została poranna para do Niegosławic (de facto frekwencja na poziomie błędu statystycznego). Uległ wydłużeniu czas jazdy, co nie wróży zbyt dobrze konkurencyjności kolei.

W każdy dzień powszedni, kursują cztery pary pociągów; wszystkie, prócz wieczornej, w przedłużonej relacji do/z Żar (w tym jeden pociąg Tuplice – Niegosławice i jeden Niegosławice – Węgliniec). Obecnie kursują następujące pociągi:
● Żary 5:30 – Żagań 5:45 – Niegosławice 6:27 (w dni świąteczne 20 minut później)
● (Tuplice) – Żary 13:16 – Żagań 13:31 – Niegosławice 14:11
● Żary 15:19 – Żagań 15:34 – Niegosławice 16:16
● Żagań 17:53 – Niegosławice 18:34
● Niegosławice 6:32 – Żagań 7:14 – Żary 7:27 – (Węgliniec) (w dni powszednie 22 minuty później – przyj. Żary 7:49
● Niegosławice 14:17 – Żagań 14:58 – Żary 15:10
● Niegosławice 16:21 – Żagań 17:03 – Żary 17:15
● Niegosławice 19:58 – Żagań 20:40

Niestety w naszej opinii podjęte działania nie są wystarczające, gdyż dotykają tylko jednego elementu – wielkości oferty, ale już nie jej dopasowania do potrzeb. Brak poprawy konkurencyjności kolei w innych obszarach – polityki taryfowej, czasu przejazdu (pogorszenie), podejścia do klienta (otoczenie kolei). Dlatego nie przewidujemy zasadniczej zmiany woluminu przewozów i popularności kolei (poniżej 0,4 pas/km).

autorzy Stanisław Biega, Marcin Maciąg
źródło Raport 1/2008 Centrum Zrównoważonego Transportu

Jeden komentarz do “Raport na temat reaktywowanych połączeń kolejowych cz. 2”

  1. ?? – 2008-02-13 20:56:43
    Ciekawe co na to powiedzą mędrcy betonowi z PKP PR oraz LUM??
    autor: ~max

    zamknąć – 2008-02-13 21:28:24
    Trzeba zawiesić i zabrać szynobus na inne trasy, żeby max już tu nie marudził.
    autor: ~Beton

    hahaha – 2008-02-13 21:51:10
    oooo Beton sie odezwał…. hahahaha jak widać nawet rzetelna analiza fachowca nie jest w stanie przekonać Betonu!! Urzędnicy lum-u i pkp pr powinni z własnej kasy płacić za swoje pomysły!! Linia powinna zostać reaktywowana do samego Głogowa bo małe wioseczki nie są w stanie zapewnić frekwencji nawet na SA105!!
    autor: ~max

    Mój komentarz do raportu – 2008-02-14 09:57:49
    Przyczyn takiego stanu rzeczy na linii Żagań – Niegosławice jest kilka: – w rozkładzie jazdy 2006/2007 zlikwidowano parę popołudniową, która mogła generować większe potoki podróżnych wracających ze szkoły, z pracy; – psujące się szynobusy i opóźniona KKA też niestety wpływały niekorzystnie; – silna konkurencja w postaci PKS i MZK powodująca, że od Szprotawy do Żagania ludzie chętniej wybiorą autobusy, bo jest ich więcej i tak jak MZK zawiezie nawet do samego centrum; – zdarzało się też tak, że jak padł szynobus nic nie przyjechało, w takim przypadku wcale nie ma się co dziwić, że ludzie zaczęli się zniechęcać; – autorzy raportu słusznie zauważyli, że brak zapowiadania pociągów, obskurne stacje też mają niekorzystny wpływ na pasażera; – stacja końcowa – Niegosławice też nie jest zbyt trafionym punktem docelowym; – spadająca szybkość przejazdu trasy powodująca, że autobus drogowy jedzie szybciej i w dodatku dojeżdża bliżej centrum. Można by tak jeszcze mnożyć i mnożyć, dobrze, że w nowym rozkładzie zwiększono liczbę połączeń może pod koniec tego tygodnia postaram się sprawdzić frekwencję w Szprotawie tak aby sprawdzić, czy sytuacja uległa poprawie.
    autor: ~krzysiek

    … – 2008-02-14 15:49:20
    CZESC Krzysiek doszły fotki
    autor: ~rafalek

    Fotki – 2008-02-14 17:59:17
    niestety nie
    autor: ~krzysiek

Możliwość komentowania została wyłączona.