Walczymy o okno na świat

Rewitalizacja linii kolejowej Wrocław – Berlin na odcinku Leszno Górne – Forst to na razie tylko marzenie mieszkańców. Co prawda istnieją jakieś analizy i plany, ale nie rzucają one na kolana.
– Walczymy o rewitalizację tej linii, bo to nasze okno na świat – apelują samorządowcy z regionu.

W ubiegłym tygodniu zwróciliśmy się z prośbą do lubuskiego marszałka, który finansuje przewozy kolejowe, o nowe informacje w sprawie projektu rewitalizacji linii kolejowej Wrocław – Berlin, a dokładnie jej fragmentu biegnącego przez południową cześć województwa.

Ma być więcej pociągów jeśli urząd jeszcze dołoży

PKP przygotowało nowy rozkład jazdy pociągów. Przybędą nowe połączenia. Jednak PKP zamiast 20 mln zł, chce od samorządu województwa aż 27 mln zł dopłaty.
14 grudnia wchodzi w życie nowy rozkład jazdy PKP. Opracowali go kolejarze z zielonogórskiego oddziału Zakładu Przewozów Regionalnych z Urzędem Marszałkowskim.
Nowe połączenia:
1. Wznowienie kursów między Zieloną Górą a Gubinem i Guben, przez Krosno Odrzańskie. Pociągi na tej trasie nie jeżdżą od 2002 r.
2. Cztery (po dwa w każdym kierunku) połączenia z Wrocławia do Szczecina, przez Zieloną Górę, ale podróż nadal będzie trwała ponad trzy godziny, bo modernizację torów zaplanowano dopiero po 2012 r.
3. Dodatkowe połączenie z Kostrzyna do Wrocławia i z powrotem.
4. Połączenie z Chojny pod Szczecinem do Wrocławia i z powrotem.
5. Osiem pociągów między Zieloną Górą a Jelenią Górą (teraz są cztery), po cztery w każdym kierunku.
6. Dziesięć pociągów między Żarami a Legnicą, przez Żagań (teraz osiem).
7. Dwa dodatkowe pociągi między Zbąszynkiem a Lesznem.
8. Dodatkowe ranne połączenie Zielonej Góry z Warszawą. Trzy wagony dojeżdżałyby do Poznania i tam byłyby doczepiane do ekspresu “Szczecinianin”.
Dyrektor ZPR w Zielonej Górze Grzegorz Dwojak mówi: – Nowe połączenia będą realne, jeśli urząd zapłaci ok. 27 mln zł, a nie jak dotąd 20,1 mln zł. Dopłaty wzrosły, bo ma być więcej pociągów, zdrożało paliwo i energia elektryczna. Więcej płacimy za dostęp do torów oraz za części zamienne.
Zastępca dyrektora departamentu Gospodarki i Infrastruktury Urzędu Marszałkowskiego w Zielonej Górze Bogdan Mucha nie chce na razie niczego przesądzać: – Z naszych wyliczeń wynika, że tak duży przyrost kosztów jest nieuzasadniony.
Wyjaśniamy, kto będzie płacił za 21 pociągów międzywojewódzkich. Obecnie robi to Ministerstwo Infrastruktury. Po 15 października chcemy porozumieć się z PKP. Żadnych połączeń nie zamierzamy likwidować.
źródło Gazeta Lubuska

162 rocznica linii Głogów – Jankowa Żagańska

1 października 1846 roku oddano do użytku jedno z najstarszych połączeń kolejowych w województwie lubuskim. Mowa o linii Głogów – Jankowa Żagańska, która przebiega m.in. przez Niegosławice, Szprotawę czy Żagań. Budowy dokonało towarzystwo pn. Dolnośląska Kolej Boczna. 

Czytaj dalej 162 rocznica linii Głogów – Jankowa Żagańska

Po “Bobrze” zostaną tylko wspomnienia

PKP likwiduje jedyne połączenie z Żagania do Wrocławia. W zamian oferuje pociąg na mniej atrakcyjnej trasie, bo do… Legnicy.

Szykuje się kolejna zmiana w rozkładzie jazdy pociągów. Zacznie funkcjonować od 14 grudnia. Dotarły do nas już niepokojące sygnały w tej sprawie.
– Studiuję we Wrocławiu, a tu informacja o tym, że zabiorą mi tani pociąg, to jakaś niedorzeczność – oburza się Kuba Koprucki, żak mieszkający w Żaganiu.

Czytaj dalej Po “Bobrze” zostaną tylko wspomnienia

Zmiany na przystanku w Iłowej

Zgodnie z informacją otrzymaną od użytkownika serwisu – sZakOOu na przystanku w Iłowej zaszły zmiany. Na peronie wkopano dwie ławki dla oczekujących podróżnych.

Niestety nie wszystkie nowości na stacji działają poprawnie. Pod koniec 2007 roku (w grudniu) zaczeto prace mające na celu wymianę starych urządzeń zabezpieczających przejazd kolejowy. Zamontowano podobnie jak w Bukowinie Bobrzańskiej nowe sygnalizatory, tutaj również szlabany, które są sterowane automatycznie z budki tuż obok nastawni.
I właśnie ta sygnalizacja uległa dzisiaj awarii (21 września 2008 roku). Samoczynnie włączyły się sygnalizatory, szlabany zaś podobnie jak sygnały dźwiękowe nie uruchomiły się. Sygnalizacja działała chociaż nie nadjeżdżał żaden pociąg. Zdezorientowani kierowcy zaczęli przejeżdżać. W końcu wezwano policję, która zabezpieczyła miejsce.
Zdjęcia z dzisiejszego “incydentu” oraz zmian na przystanku znajdują się w galerii stacji Iłowa.

Zmiany na przystanku w Bukowinie Bobrzańskiej

Na przystanku kolejowym w Bukowinie Bobrzańskiej zaszły zmiany. Kiedy w grudniu zeszłego roku wybrałem się aby zrobić fotorelację z przystanku okazało się, że trwały prace związane z montażem nowej sygnalizacji.

Trudno powiedzieć ile czasu zajęło drogowcom montowanie nowych urządzeń. Efekt prac jest następujący. Czytaj więcej…

Na przejeździe kolejowym z drogą powiatową Bukowina Bobrzańska – Małomice zdemontowano stare szlabany oraz sygnalizatory, które były obsługiwane przez dróżnika z posterunku przy budynku dworca. Nowe urządzenia są sterowane automatycznie, ich obsługa znajduje się w budce koło przejazdu. W skład obecnych urządzeń wchodzą 3 sygnalizatory (dwa po południowej stronie toru, jeden po stronie północnej). Niestety nowoczesne urządzenia sterowania ruchem to tylko sygnalizatory, nie ma w nich szlabanów. Może to pogorszyć bezpieczeństwo w okolicach przejazdu.

Drugi przejazd kolejowy leżący w obrębie przystanku (znajdujący się tuż koło budynku dworca) też pozbawiono szlabanów. Zamiast nich ustawiono znaki stop oraz krzyże św. Andrzeja. Tym samym dawniej strzeżony przejazd stał się niestrzeżonym. Po starych szlabanach obsługiwanych za pomocą korby przez dróżnika pozostały tylko cokoły.

Poczynione zmiany miały zapewne jeden zasadniczy cel. Dokonano likwidacji stanowiska dróżnika przejazdowego w związku z automatyzacją przejazdu przy drodze powiatowej oraz likwidacją szlabanów na przejeździe koło budynku dworca. Pomieszczenie które kiedyś zajmował dróżnik obecnie opustoszało.

Zdjęcia z przystanku zostały umieszczone w galerii przystanku Bukowina Bobrzańska.

Czy powróci Berlinka?

Pociąg potrafił jechać przez nasz region 160 km/h. Czy to możliwe? Tak, ale… przed drugą wojną światową! Tak pędził legendarny “Latający Ślązak”. Dzisiejsze składy muszą wlec się z prędkością 20 km/h.

Magistrala kolejowa Wrocław – Berlin została oddana do eksploatacji w 1846 r., przebiegała przez Legnicę, Bolesławiec, Węgliniec, Żary, Lubsko, Gubin. Natomiast w 1875 r. powstał skrót od Miłkowic przez Leszno Górne, Żagań, Bieniów do Jasienia.

“Berlinka” na całej swojej długości była dwutorowa, do tego miała łagodne profile trasy. Wzorowe utrzymanie torowisk pozwalało na jazdę pociągów osobowych z prędkością 120 km/h, a legendarny trzywagonowy “Latający Ślązak” jechał nawet do 160 km/h! Przeznaczony dla podróżnych średniej klasy pierwowzór obecnych autobusów szynowych pokonywał odległość między Wrocławiem a Berlinem (339 km) w rekordowym czasie dwóch godzin i 34 minut. – Był to wynik wręcz rewelacyjny, nawet biorąc pod uwagę współczesne realia – przekonuje pasjonat kolei Sławomir Świniuch. – W zachodnich krajach europejskich ten standard zaczął obowiązywać w latach 60. ubiegłego wieku.

Nowy rozkład jazdy ma uwzględniać potrzeby mieszkańców Tuplic

Brak dogodnych połączeń kolejowych to prawdziwa zmora Tupliczan. Skarżą się ludzie pracujący w miastach, uczniowie i studenci, którzy nie mają jak dojechać do Żar czy Wrocławia. 

Czytaj dalej Nowy rozkład jazdy ma uwzględniać potrzeby mieszkańców Tuplic