Ostatni pasażerowie z Krosna czy Gubina podróżowali pociągiem cztery lata temu. Linia kolejowa została zamknięta. A przecież 160 lat temu torami połączono Frankfurt z Wrocławiem.
O tym, by w regionie uruchomić połączenia kolejowe, mówiło się w 1843 r. Wtedy to dokonano odpowiednich pomiarów na planowanych trasach. Dwa lata później położono kamień węgielny pod budowę dworca w Guben. W kolejnym roku odbyła się już próbna jazda z Guben do Żar, a potem oficjalne otwarcie odcinka Frankfurt nad Odrą – Wrocław. Razem z otwarciem tej linii, wybudowano w Guben parowozownię. 15 lokomotyw napędzanych było opałem drzewnym. Dalszy rozwój kolei w regionie to nowe trasy: Guben – Poznań, Guben – Cottbus, Guben – Forst… Przed wojną najbardziej popularnym pociągiem był ,,Latający Wrocławiak”. Enerdowski mundur – W 1945 roku polscy kolejarze dojeżdżali do Guben – mówi Tadeusz Buczek, społeczny opiekun Izby Muzealnej, która przygotowuje wystawę. – W Gubinie nie było dworca. Zrobiono go później z zespołu stajni. Kiedy wojsko opuściło Krosno i Gubin kolej w obu miastach traciła na swym znaczeniu. Likwidacje kolejnych kursów, zbyt duża odległość dworców od miast spowodowała, że ludzie wybierali podróż autobusami. Nierentowna linia została zamknięta w 2002 r. Ostatni rozkład jazdy z Gubina znajdzie się na wystawie. Niewiele na nim pozycji: Guben (odjazd 8.06, 16.20), Zielona Góra (9.02, 17.09), Czerwieńsk (5.00, 9.02, 17.09). – Na wystawie, która zostanie otwarta 18 listopada, pokażemy wiele ciekawostek m.in. enerdowski mundur kolejarski – dodaje Jerzy Czabator ze Stowarzyszenia Przyjaciół Ziemi Gubińskiej. Szansa dla wsi Gubinianie całkiem nie odcięli się od podróżowania pociągami. Korzystają z nich przekraczając granicę. – Liczymy na szynobus – mówi Florian Nowakowski. – Szkoda tylko, że gdy trzy tygodnie temu jeździł taki do Krosna, nie przedłużył trasy do Gubina. To była jazda próbna wypożyczonym z woj. podlaskiego pojazdem. Ale w planach marszałka lubuskiego jest zakup czterech szynobusów. Dzięki nim mają być przywrócone dawne połączenia kolejowe. Choć trasa Gubin – Krosno – Zielona Góra jest brana pod uwagę, niektórzy mają wątpliwości. Chyba że zostanie ona wydłużona na Cottbus, wtedy połączy dwa duże miasta z sąsiednich regionów. Będzie to szansa dla mieszkańców wsi, które leżą na trasie. Bo tam często i autobus nie dojeżdża.
autor Leszek Kalinowski
źródło Gazeta Lubuska