Kolejka retro przez most w Stanach

Lubuscy i wielkopolscy samorządowcy chcą przywrócić połączenie kolejowe “Retro” między Nowa Solą a Wolsztynem i tym samym uratować zabytkowy most kolejowy w Stanach. Nowosolskie starostwo wystąpi o przejęcie od PKP linii kolejowych. 

800-metrowy most kolejowy we wsi Stany jest najdłuższym zabytkowym mostem na rzece w Europie. To jedna z perełek województwa.

Już prawie rok temu pojawił się pomysł, żeby przywrócić na nim ruch kolei parowej. W remont mostu zaangażował się Wadim Tyszkiewicz, prezydent Nowej Soli. Chce, by w przyszłości jeździły nim drezyny i szynobusy, które dowoziłyby ludzi do pracy.

– Lubuskie nigdy nie będzie konkurować turystycznie z Gdańskiem czy Zakopanem. Możemy jednak przyciągać turystów, tworząc im gotowe produkty turystyczne – mówi Tyszkiewicz. Jego zdaniem, naturalną osią rozwoju turystycznego województwa jest Odra i właśnie linie kolejowe.

– To wszystko przecina się właśnie na moście w Stanach. Turystyka kolejowa “Retro” robi furorę w Wolsztynie, wzdłuż mogłyby powstać gospodarstwa turystyczne, można zwiedzić wiatraki w Lubięcinie, kościół w Konotopie, wysiąść w Nowej Soli i przepłynąć Odrą do Bytomia Odrzańskiego, a później dojechać do zamku w Kożuchowie. Żadne z tych miejsc nie będzie nigdy wielką, samodzielną atrakcją turystyczną, ale można je połączyć i stworzyć produkt turystyczny – tłumaczy prezydent.

Do tego potrzebne jest jednak przede wszystkim wyremontowanie mostu w Stanach. Tymczasem zabytek systematycznie rozbierają złomiarze – To ostatni dzwonek, by go uratować. Most z tygodnia na tydzień topnieje, giną z niego śruby, przęsła, podkłady. Jeśli nie zrobimy tego szybko, wkrótce będzie można zapomnieć o tym pomyśle – tłumaczy i wyjaśnia, że w remont mostu musi zaangażować się marszałek, bo nawet trzy ościenne gminy nie są w stanie udźwignąć ciężaru inwestycji. Remont mostu i szlaku kolejowego pochłonie ok. 3-6 mln zł.

źródło Gazeta Wyborcza (portal gazeta.pl)