Po interwencji Zachodniej Izby Przemysłowo-Handlowej w Gorzowie od 10 grudnia przywrócone zostanie połączenie z Kostrzyna do Berlina.
– Jako samorząd gospodarczy interweniowaliśmy w Ministerstwie Infrastruktury i uzyskaliśmy kompromisowe rozwiązanie. Od 10 grudnia polskie pociągi jeździć będą z Kostrzyna przez granicę do Kietz, gdzie pasażerowie przesiądą się do niemieckich pociągów do Berlina – mówi prezes ZIPH Jerzy Korolewicz. W Kietz będzie też przesiadka dla pasażerów wracających z Berlina Pisaliśmy już o głośnym na cały kraj absurdzie, do jakiego doszło ostatnio na polsko-niemieckiej granicy w Kostrzynie. Na podstawie umowy międzypaństwowej między Polską i Niemcami pociągi Deutsche Bahn jeździły z Berlina do Kostrzyna i odwrotnie. Ale Niemcy ogłosili niedawno przetarg na obsługę linii i wygrał go niemiecki prywatny przewoźnik NEB. Ponieważ jednak w umowie międzypaństwowej figurował DB, Ministerstwo Infrastruktury nie dało zgody pociągom nowej firmy na przekraczanie polskiej granicy. Niemieckie pociągi dojeżdżają teraz tylko do Kietz, skąd pasażerowie muszą na piechotę lub taksówką dotrzeć trzy kilometry na dworzec do Kostrzyna. – Nowe rozwiązanie będzie tymczasowe, do wydania pozwolenia niemieckiemu przewoźnikowi na wjazd do Kostrzyna – dodaje Korolewicz. Od 2008 r. ma obowiązywać unijna zasada wolnej przestrzeni kolejowej i wtedy niemieccy przewoźnicy będą mogli bez przeszkód wjeżdżać na polskie tory.
źródło Gazeta Lubuska