Nik krytycznie o umowach z PKP

Najwyższa Izba Kontroli krytykuje samorząd województwa za umowy w sprawie przewozów kolejowych. Zdaniem NIK umowy przyniosły straty w wysokości prawie 7,5 miliona złotych. Kontrola dotyczyła lat 2004-2006.

W raporcie możemy przeczytać, że samorząd województwa nie przeprowadził badań dotyczących dostosowania organizacji przewozów regionalnych do potrzeb mieszkańców województwa w celu zracjonalizowania wydatków. Jako jeden z przykładów nieprawidłowości w raporcie pojawia się informacja o niezasadnym ekonomicznie zestawieniu pociągu relacji Zbąszynek – Rzepin. Kontrolerzy podważają też zasadność umowy na zakup szynobusów bydgoskiej spółki PESA.

źródło Radio Zachód

Jeden komentarz do “Nik krytycznie o umowach z PKP”

  1. artykuł z wyborczej na ten temat – 2008-02-20 16:19:13
    Artykuł z Wyborczej: Raport NIK: za dużo zapłaciliśmy za szynobusy Kalina Celińska 2008-02-19, ostatnia aktualizacja 2008-02-19 18:22 Najwyższa Izba Kontroli sprawdziła umowy województwa z PKP Przewozy Regionalne. W Lubuskiem kontrolerom nie podoba się zakup czterech szynobusów. Według nich straciliśmy na tej transakcji 7,5 mln zł Zdaniem NIK podczas zakupu szynobusów w 2006 r. Urząd Marszałkowski złamał prawo NIK sprawdził umowy, które w całym kraju podpisały samorządy województwa z firmą PKP Przewozy Regionalne. Niemal wszędzie dopatrzyli się uchybień. Kontrola wykazała nieprawidłowości także w Lubuskiem. I to niemałe. Według NIK straciliśmy nawet 7,5 mln zł. Izba zbadała i oceniła organizowanie kolejowych przewozów pasażerskich. NIK sprawdzał też jak województwa wykorzystują na to publiczne pieniądze. Badania dotyczyły lat 2004 – 2006. Wtedy marszałkiem województwa lubuskiego był Andrzej Bocheński, dziś radny LiD w zielonogórskim ratuszu. Kontrolę prowadzono od sierpnia 2006 r. do stycznia 2007 r. Wczoraj opublikowane zostały wyniki pokontrolne. Jeśli chodzi o województwo lubuskie NIK negatywnie oceniła przede wszystkim wybór dostawcy czterech szynobusów, które w 2006 r. zamówił zarząd województwa. Na zakup planował wydać 31 mln zł. Połowę dokładała Unia Europejska. Według NIK marszałek wybrał ofertę firmy PESA z Bydgoszczy, droższą o 7,5 mln zł niż proponował zakład z Chrzanowa. Tę ostatnią ofertę odrzucono z powodu błędów rachunkowych. Zdaniem kontrolerów decyzja była niezgodna z prawem o zamówieniach publicznych. – Nosiło to znamiona przestępstwa niegospodarności, które uzasadniały skierowanie zawiadomienia do odpowiednich organów – czytamy w raporcie. To niejedyne zarzuty. Nasz Urząd Marszałkowski rozliczając wydatki na dofinansowanie PKP PR nie posługiwał się rzeczywistymi wydatkami poniesionymi przez spółkę. – Weryfikował rozliczenia jedynie pod względem rachunkowym, bez merytorycznego kontrolowania i ustalania prawdziwego deficytu – uważa NIK. – W wyniku kontroli skierowaliśmy zawiadomienie o naruszeniu dyscypliny finansów publicznych przez byłego marszałka i wicemarszałka do Resortowej Komisji Orzekającej przy MSWiA. Nie były kierowane zawiadomienia do organów ścigania – tłumaczy Roman Furtak, dyrektor zielonogórskiej delegatury. Wczoraj Urząd Marszałkowski nie komentował opublikowanych wyników kontroli, ponieważ marszałek był poza urzędem. Zapewniał jedynie, że nowe umowy są bez zarzutu. – Przewidzieliśmy w nich m.in. kary umowne np. za nieterminowe wykonywanie połączeń – zapewnia Bogdan Mucha, kierownik wydziału transportu w urzędzie. Zarówno Andrzej Bocheński, były marszałek województwa, jak i jego zastępca Edward Fedko, który w poprzedniej kadencji był odpowiedzialny za sprawy kolei, nie odbierali wczoraj telefonów. Źródło: Gazeta Wyborcza Gorzów
    autor: ~krzysiek

    Kolzłom – 2008-02-20 20:13:05
    Dziś został odebrany SA133-008. A panowie urzędnicy z NIKu to by Lubuszanom zafundowali Kolzamy, bo to właśnie była ta tańsza oferta…
    autor: ~Andrzo

    Kolzłom – 2008-02-20 21:22:14
    Andrzo czy nowy SA133-008 różni się czymś od SA133-006 ?
    autor: ~Paweł

    NIK – 2008-02-21 00:16:07
    Ciekawe na ile – dokładnie w złotówkach – NIK wycenił awaryjność Chrzanowa, a na ile awaryjność Bydgoszczy. Cena produktu to nie wszystko. Jeśli liczy się każdą złotówkę (tak powinno być z funduszami publicznymi) przy zakupie towaru czy usługi, to nie kupuje się pierwszego lepszego, najtańszego tylko wybiera się ‘złoty’ środek i właśnie temu służy przetarg, by wybrać ‘złoty’ środek. Najtańsza oferta jest dla bogaczy, których stać w poźniejszym terminie na naprawy czy ponowny ZAKUP tego samego towaru czy usługi. Na koniec. Jako lubuszanin jestem usatysfakcjonowany, że wybrano ofertę PESY, a nie Chrzanowa.
    autor: ~melocot

    … – 2008-02-21 08:27:29
    Całe szczęscie że Kolzam odpadł A swoją drogą osoby przygotowujące specyfikację mogły ją “zabezpieczyć” przed wynalazkami choćby żądając od producenta doświadczenia czy referencji itd…. w końcu to pieniądze publiczne.
    autor: ~max

    … – 2008-02-21 09:00:07
    Problem w tym, że nie można takich referencji żądać, bo jest to z góry oprotestowywane przez takiego niedoświadczonego wykonawcę. Co gorsze sądy uznają takie protesty i przetarg trzeba unieważniać. Przypominam, że ten przetarg był przez kilka miesięcy blokowany przez ZNTK Poznań, które nawet oferty nie żłożyło. Takiem mamy prawo w PL. Co do SA133-008 to nie różni się niczym od 006. Może jakies drobne szczegóły wewnątrz.
    autor: ~Andrzo

    ?? – 2008-02-21 14:09:34
    Andrzo ale chyba można żądać doświadczenia w realizacji przynajmniej zamówienia podobnego “kalibru”…?? Osobiście widziałem takie obostrzenia w różnych specyfikacjach przetargowych dotyczących robót budowlanych nie wiem jak sprawa ma się do dostaw..??
    autor: ~max

    :d – 2008-02-21 16:27:06
    Ja tam się cieszę, że wygrała PESA, ich sprzęt co by nie mówić jest najlepiej wykonany, Kolzamy czy ZNTK są dużo gorsze, Pesiak jest awaryjny to fakt ale mam nadzieję, że z każdym następnym egzemplarzem awaryjność będzie spadać (w końcu to prototypy). Nie wiem dlaczego kryterium najkorzystniejszej oferty jest zawsze ściśle rozumiane z najtańszą ofertą, na studiach uczono mnie, że nie tylko cena jest ważna ale także inne przesłanki dlatego mówi się o najkorzystniejszej nie zaś najtańszej, myślę, że doświadczenie producenta i jakość wyrobu też brałbym pod uwagę. Swoją drogą czy wszystkie SA 133 mają tyle samo miejsc siedzących czy są tutaj różnice
    autor: ~krzysiek

Możliwość komentowania została wyłączona.